Od wczorajszego wieczoru powstaje moja pierwsza lalka Tilda, a ściślej pisząc Anioł.... ii nie moge doczekać się efektu:) Szycie pierwszej, daje cenne doświadczenie, już wiem z grubsza co i jak. Najbardziej trudne będzie uszycie pięknego stroju... mam nadzieję że podołam:)
Trzymajcie kciuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz