środa, 12 września 2012

Kocyk KoKo

Dziś chciałabym Wam pokazać kocyk , który uszyłam specjalnie dla mojego synka. Właśnie koko(kurka) i lewek były pierwszymi zwierzętami , które Kuba naśladował i rozpoznawał, później dołączyła rybka, małpka, autko... tak powstał milusi minky kocyk:)
Szyłam do późnych godzin nocnych ale gdy rano K. się obudził i krzykną na jej widok "koko" to wiedziałam ze opłacało się.
 Myślę , że na zimę wszyję do wew. warstwę ociepliny lub polarku. Póki co jesiennie wystarczy:)

Parę dni wcześniej zaczęłam szyć łapki kuchenne , tym razem dla siebie:)








11 komentarzy:

  1. Jest bajeczny i radosny, nie dziewię się, że synek aż zapiszczał. Łapka też śliczna.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko jaki śliczny kocyk :DDDDDDDDDDDDDD Prawdziwe cudo!
    Marzenie każdej mamy :) Moje też :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie szyjesz kochana :) Super, że trafiłam na Twój blog, w miarę możliwości będę tu zaglądać. :D
      Też mam synka Kubusia ale już większego :) pozdrawiam serdecznie :) i życzę Ci wiele natchnienia do nowych projektów :*

      Usuń
  3. o jakie miłe dla oka i podziwiam pikowanie , mnie się nigdy nie chce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko tak super dopracowane... podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne kolory,sliczny jest!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello,

    Your blog is lovely.
    I will follow your blog.
    Please take a look into my world.

    Love from Marijke
    www.marijkevanooijen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocyk jest bomba, też bym się do niego uśmiechała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny kocyk Ci wyszedł :) Ale się napracowałaś :) I łapka też świetna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudny ten kocyk! Wszystko takie dopracowane :) Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń